Od kilku miesięcy Apple jeszcze bardziej popycha wszystkich do używania 64-bitowych aplikacji, a wraz z oficjalnym ogłoszeniem nowego systemu iOS 11, firma w końcu przejdzie na architekturę 64-bitową. Nie jest to oczywiście korzystne dla starszych urządzeń z iOS, ponieważ nie będą się one mogły kwalifikować do aktualizacji.
Chociaż tak w zasadzie nie powinno to być niespodzianką, ponieważ Apple mówiło o zaprzestaniu wsparcia 32-bitowych systemów od jakiegoś czasu. Wraz z najnowszym systemem urządzenia takie jak iPhone 5, iPhone 5c i iPad 4-tej generacji zostaną pozostawione w tyle. Oznacza to, że ostatnim systemem dla tych urządzeń będzie iOS 10.3.2 lub nowszym, ale nie iOS 11.
Takie posunięcie nie do końca powinno spotkać się z krytyką, ponieważ Apple jest chyba jednym z ostatnich producentów, które do tej pory wspierało 32-bitowe systemy i aplikacje.