Jeśli uważacie, że was obecny zasilacz ROG się już zestarzał lub co gorsza jeszcze się na niego nie zdecydowaliście, to właśnie dziś ASUS zadebiutował swoją drugą generacją zasilaczy ROG Thor z ROG Thor 1000 W Platinum II. Wygląda na to, że w ich projektowaniu skupiono się na niskim poziomie hałasu i złączach nowej generacji. Nowy zasilacz cechuje się także prostym ale bardzo ciekawym designem.
W swoim najnowszym produkcie ASUS zastosował cięższe radiatory nad różnymi gorącymi komponentami zasilacza, które mają dwukrotnie większą „objętość” (powierzchnia do rozpraszania ciepła, a także rozmiar radiatora). Są one połączone z 135-milimetrowym wentylatorem ASUS Axial-Tech, który został zaprojektowany tak, aby kierować cały przepływ powietrza osiowo. Ważne jest także to, że zasilacz może utrzymać chłodzenie bez wentylatora przy obciążeniu do 500 W i prędkość wentylatora 12-15% do obciążenia 700 W, przy czym wentylator zaczyna przyspieszać dopiero powyżej 700 W. To daje zasilaczowi certyfikat Cybenetics Lambda A++ w zakresie hałasu. Wydajność przełączania z kolei jest oceniana na 80 Plus Platinum.
Jeśli chodzi o wnętrze i serce zasilacza ASUS ROG Thor 1000 W Platinum II, inżynierowie tej firmy zastosowali konstrukcję z pojedynczą szyną +12 V, z najpopularniejszymi zabezpieczeniam i elektrycznymi przed zbyt wysokim/podnapięciowym, przeciążeniem, przegrzaniem i zwarciem. W pełni modułowy zasilacz jest dostarczany ze złączami, które obejmują 24-pinowy ATX, dwa 4+4 pinowe EPS, jeden 12-pinowy Molex microFit 3.0 o mocy do 450 W, sześć 6+2 pinów PCIe, dwanaście SATA, trzy Molex i Berg. Zasilacz jest wyposażony w monochromatyczny wyświetlacz LED, który w czasie rzeczywistym wyświetla monitorowanie obciążenia, napięcia i temperatury. Nie mogło też zabraknąć adresowalnego podświetlenia LED RGB, którym można sterować za pomocą standardowego 3-pinowego połączenia ARGB. ASUS wspiera wspomniany tu zasilacz solidną 10-letnią gwarancją.
Pomimo dzisiejszej prezentacji, na chwilę obecną nie określono dostępności ani ceny sklepowej.